poniedziałek, 16 listopada 2015

Przesądy boiskowe, czyli jak piłkerze pomagają swojemu szczęściu


Modlą się, zakładają slipki na lewą stronę, omijają linię, robią wszystko, żeby zaczarować rzeczywistość. Futboliści z całego świata mają sprawdzone sposoby aby rozładować emocje.

To bardzo ciekawe jak piłkarze przygotowują się do meczu. Na przykład Marco Reus zawsze ma swój sposób ubierania, od jednej strony do drugiej. Piłkarze często chodzą do psychologów lub bio-energo terapeutów, którzy machają im rękami nad nogami lub głową i "wyciągają" ból. Czasami leżą i po kolei terapeuta mówi im przez 15 minut co mają robić.Chodzi tu głównie o rozluźnienie całego ciała. Niektórzy piłkarze mają zabronione słuchania piosenek motywacyjnych, tylko coś w stylu disco-polo aby nie wyszli na boisko z nadwyżką motywacji, i równie szybko z niego nie zeszli z czerwoną kartką.


Były trener reprezentacji Brazylii Luiz Felipe Scolari zawsze nosi swoją kurtkę. Nawet podczas mundialu w Brazylii przy upałach miał ją na sobie. Jak sam twierdzi przynosi mu ona szczęście.

"Zawsze noszę kurtkę, a jakjej nie mam,czuję,że czegoś brakuje. I właśnie to "coś" nazywa się szczęściem" - przyznał w rozmowie z telewizją.

Wayne Rooney również należy do przesądnych piłkarzy. Bardzo ważną rolę przed meczem odgrywają jego getry

"Nigdy nie kładę ich na swoim miejscu. Zawsze leżą na siedzeniu kolegi. To taki mały rytuał, który przynosi mi szczęście." - Powiedział w wywiadzie dla klubowego magazynu

Marco Reus również ma swoje rytuały, które pomagają mu podczas meczu.
"W każdym przypadku przygotowanie wygląda tak samo.Nie może różnić się żadnym szczegółem od innych! Oprócz muzyki, która jeszcze tuż przed pierwszym gwizdkiem wprawie mnie we właściwy nastrój, zawsze pamiętam o tym, by najpierw założyć prawą skarpetkę, prawy but i prawy ochraniacz. Linię boiska przekracza najpierw moja lewa stopa.To nieco szalone, prawda? Ale rytuały są w zasadzie częścią futbolu."
Czy jest to szalone? Wydaje się, że nie, zwłaszcza, że jak na razie nie przyniosły one kluczowemu zawodnikowi Borussi Dortmund pecha.

Jednak prawdziwym królem praktykowania rytuałów jest Cristiano Ronaldo! Opowiedział o tym magazynowi Marca. Zawsze gra w koszulce z długim rękawem, nawet jeśli jest niemiłosierny upał. Na przekór temu, jegobyły kolega z drużyny- Iker Casillas zawsze gra w koszulce z krótkim rękawem. CR7 zawsze przed meczem zmienia swoją fryzurę, nawet małej. Dba o to zwłaszcza gdy broni swojej drużyny narodowej. W Realu mogłoby zabraknąć mu pomysłów przy 60 meczach wsezonie. Zawsze wychodzi na boisko prawą nogą, w przeciwieństwie do Marco Reusa. Przed meczem bawi się piłką w szatni, zawsze po strzelonym golu pozdrawia swoją rodzinę na trybunach. W autokarze jadącym na mecz zawsze siada w ostatnim rzędzie, a wsamolocie- w pierwszym. Nigdy też nie wybiera muzyki, której słuchają piłkarze w drodze na mecz czy w szatni.


Wielkie dzięki dla Marcina, który pomógł w napisaniu tego posta!

7 komentarzy:

  1. Super. No i trzymam kciuki za motywację do pisania kolejnych postów. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Klaudia fajny i ciekawy tekst :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super tekst, mega mi się podoba! Nawet nie wiedziałam o niektórych rytuałach piłkarzy i trenerów!
    queen-j-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie się zapowiada. Popracuj trochę nad tłem i będzie nice ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny artykuł, byle tak dalej! :) Będę tu zaglądał!

    OdpowiedzUsuń