niedziela, 13 sierpnia 2017

Wyjazd do Barcelony na Puchar Gampera

Tak jak obiecywałam pojawia się relacja na temat mojego wyjazdu do Barcelony. W poniedziałek 7 sierpnia FC Barcelona rozegrała swój pierwszy mecz w nowym sezonie na Camp Nou. Rywalem drużyny z Katalonii było brazylijskie Chapecoense. Mecz był rozgrywany w ramach Puchar Joana Gampera (jednego z założycieli hiszpańskiego klubu).

Tuż przed meczem, o godzinie 19:30 odbyło się tradycyjne przedstawienie wszystkich piłkarzy pierwszego składu. Następnie powitano piłkarzy z Brazylii. Na końcu na murawę Camp Nou wyszło trzech zawodników, którzy przeżyli katastrofę lotniczą z zeszłego roku. Byli to Jackson Follman, Neto i Alan Ruschel i to własnie oni dostali największe owacje na stojąco.

Po prezentacji mikrofon wziął kapitan FC Barcelony - Andres Iniesta a zaraz po nim nowy szkoleniowiec wicemistrzów Hiszpanii Ernesto Valverde. Obydwoje podreślali, że jest to wieczór bardzo wyjątkowy. Przed spotkaniem na boisko weszli dwaj inni zawodnicy, którzy ocaleli w listopadowej katastrofie: bramkarz Jackson Follman, któremu lekarze amputowali część prawej nogi i ma protezę oraz obrońca Neto. Obaj wzięli udział w symbolicznym rozpoczęciu meczu, a potem obserwowali go z ławki rezerwowych. Skrzydłowy Ruschel wyszedł natomiast w podstawowym składzie z opaską kapitana na ramieniu. To był jego pierwszy mecz, rozegrał w nim 36 minut.

Tak wyglądały obie jedenastki:
FC Barcelona: Ter Stegen - Aleix Vidal, Piqué, Umtiti, Jordi Alba - Rakitić, Busquets, Iniesta - Messi, Suárez, Deulofeu
Chapecoense: Elias, Apodi, L. Otávio, V. Ramos, Reinaldo, Moisés, Mineiro, Nenén, W. Paulista, Alan Ruschel

Z ławki w trakcie spotkania weszli: Cillessen, Denis Suarez, Mascherano, Sergi Roberto, Sergi Samper, Marlon, Alcacer, Digne, Munir, Alena, Semedo (Barcelona) oraz Guerrero, Penilla, Tulio de Melo, Nadson, Moises, Luiz Antonio, Arthur, Zeballos, Bruno, Grolli, Fraga (Chapecoense)

Brazylijscy piłkarze nie dostali jednak taryfy ulgowej. Duma Katalonii łatwo zwyciężyła 5:0. Katalończycy błyskawicznie przechodzili z linii pomocy do ataku, co przełożyło się na wiele sytuacji pod bramką Chapecoense. Nie obyło się jednak bez wielu zmarnowanych sytuacji stuprocentowych. Najczęściej marnowali je wielcy zawodnicy tacy jak Lionel Messi czy Luis Suarez. I to chyba Urugwajczyk zmarnował najwięcej 'setek'. W 6. minucie wyśmienity rajd przeprowadził Ivan Rakitić, który wyłożył Deulofeu piłkę do pustej bramki. Na tym wicemistrzowie Hiszpanii jednak nie poprzestali. Już w 11. minucie perfekcyjnym strzałem zza pola karnego popisał się defensywny pomocnik Barcelony - Sergio Busquets. Warto zaznaczyć, że Hiszpan nie strzela dużo bramek w sezonie, prawie w ogóle tego nie robi tym bardziej wprawił wielu kibiców w zadziwienie. W 25. minucie niesłusznie został odgwizdany spalony co pozbawiło Barcelony bramki na 3:0. Trzy minuty później do bramki strzelił niezawodny Argentyńczyk i trzy bramkowe prowadzenie stało się faktem. Wynik do przerwy nie uległ już zmianie. W 55. minucie wynik na 4:0 podwyższył Luis Suárez. Z kolei 20 minut później gola zdobył drugi z Suárezów – Denis. W 89. minucie gry Barcelona miała szanse podwyższyć prowadzenie i strzelić gola z jedenastu metrów. Karny został odgwizdany po faulu na Semedo a do piłki podszedł Paco Alcacer.

Niestety podczas meczu miało miejsce nieprzyjemne zachowanie kibiców gospodarzy. Fani Barcy życzyli śmierci Neymarowi, który ostatnio opuścił stolicę Katalonii na rzecz klubu z Paryża.
"Neymar nie chcemy cię tutaj, możesz umrzeć!"

Warto wspomnieć, że Barcelona Brazylijczykom opłaciła koszty pobytu a cały dochód z meczu został przekazany właśnie Chapecoense. Drużyna gospodarzy zagrała w swoich domowych strojach o tradycyjnych bordowo-granatowych barwach a goście zagrali w białych koszulkach, które miały na sobie 71 zielonych gwiazdek co symbolizowało każdą osobę, która zginęła w katastrofie lotniczej. 







Poniżej filmik udostępniony na YouTube i Facebook'u przez FC Barcelonę z prezentacji przed meczem:




1 komentarz:

  1. Gratuluje świetnego bloga.
    Chętnie podejmę z Tobą współpracę.
    Proszę o kontakt na maila:
    info@paywin.pl

    OdpowiedzUsuń